Emirates Stadium
||

Arsenal: Thomas Partey komentuje przyszłość i reaguje na transfer Zubimendiego

Thomas Partey zabrał głos w sprawie swojej przyszłości w Arsenal, podkreślając, że decyzja będzie zależała od dobra jego rodziny. Ghańczyk, którego kontrakt wygasł z początkiem czerwca, nadal prowadzi rozmowy z klubem na temat krótkoterminowej umowy.

Thomas Partey bardziej myśli o swojej rodzinie niż Zubimendim

Partey dołączył do Arsenalu pięć lat temu z Atlético Madryt za 50 milionów funtów. Przez ten czas odegrał kluczową rolę w drużynie prowadzonej przez Mikela Artetę, przechodząc z zespołem różne etapy budowy. Ostatni sezon uznaje za jeden z najlepszych w swojej karierze, głównie dzięki uniknięciu kontuzji, które wcześniej często go wykluczały.

W rozmowie z 3 Sports Partey przyznał, że ewentualny transfer Martina Zubimendiego nie zaważy na jego decyzji. – Najważniejsze jest to, gdzie czuję się szczęśliwy i gdzie czuję się jak w domu – powiedział. Dodał też, że jego wybory kierują się teraz nie tylko sportowymi ambicjami, ale również dobrem rodziny.

– Kiedy jesteś młody, idziesz wszędzie. Teraz patrzysz na to, co najlepsze dla twoich bliskich – podkreślił. – Mam rodzinę i chcę, żeby była bezpieczna i szczęśliwa. To są rzeczy, które muszę brać pod uwagę – dodał pomocnik.

Zapytany o swoją formę w minionym sezonie odpowiedział: – Czuję, że w każdym treningu i meczu dawałem z siebie wszystko. Każdego roku, z kontuzjami czy bez, starałem się dawać maksimum.

Klub nadal prowadzi rozmowy z Parteyem, a ostateczna decyzja może zależeć od planów Artety na przyszły sezon i roli, jaką trener przewiduje dla 31-latka po ewentualnym przyjściu Zubimendiego.

Podsumowanie

Thomas Partey rozważa przyszłość w Arsenalu, kierując się dobrem rodziny i poczuciem stabilizacji. Klub wciąż liczy na przedłużenie współpracy.


Źródło: METRO


Zobacz też:

Herbert Chapman i Arsenal: 100 lat od przełomowego momentu w historii klubu

Arsenal i okno transferowe. Zmiany, daty i ukryte terminy

Benjamin Šeško i Arsenal. Selekcjoner Słowenii ostrzega przed Arabią Saudyjską

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *