David Raya opowiedział o dwugodzinnym spotkaniu w ośrodku treningowym Arsenalu, które całkowicie odmieniło jego formę. Hiszpański bramkarz, który początkowo miał trudności po wypożyczeniu z Brentford w 2023 roku, dziś jest numerem jeden Mikela Artety i zdobywcą dwóch Złotych Rękawic Premier League z rzędu.

David Raya i kulisy przełomowego spotkania po meczu z Luton

Raya przyznał, że sięgnął dna po dwóch poważnych błędach w meczu z Luton w grudniu 2023 roku. Po tamtym spotkaniu natychmiast spotkał się z trenerem bramkarzy Inakim Caną. Przez dwie godziny omawiali, co można zmienić, by odbudować jego pewność siebie i poprawić występy.

– To był punkt zwrotny – powiedział Raya w rozmowie z Benem Fosterem w podcaście Fozcast. – Powiedziałem wtedy: „To nie jestem ja”. Od tamtej pory zaszła ogromna zmiana.

Hiszpan pracował nie tylko z trenerem, ale także z psychologiem sportowym i bliskimi, by poprawić mentalność. To właśnie ten proces pomógł mu odbudować formę i wywalczyć miejsce w składzie.

Obecna pozycja Rayi w Arsenalu

Latem Arsenal sfinalizował transfer Rayi na stałe, a Aaron Ramsdale odszedł do Southampton. Klub ogłosił, że od sezonu 2025/26 Hiszpan przejmie koszulkę z numerem 1. Dołączy tym samym do grona takich nazwisk jak Seaman, Lehmann, Cech czy Szczęsny.

Raya przyznał, że w początkowym okresie w Arsenalu grał zbyt ostrożnie, co wynikało z presji związanej z konkurencją i statusem wypożyczenia. – Może za bardzo się cofałem, grałem z lękiem, to rodziło błędy – powiedział.

Bramkarz odniósł się też do ostatniego sezonu. Arsenal zakończył rozgrywki drugi raz z rzędu jako wicemistrz, tracąc pięć punktów do Manchesteru City. – Bolało bardziej niż rok wcześniej. Zrobiliśmy wszystko, mieliśmy świetną serię, ale zabrakło wykończenia – podsumował Raya.

Podsumowanie

W podkaście Bena fostera David Raya opowiedział o swoich trudnych chwilach w swoim pierwszym sezonie w Arsenalu. Wspomniał też, że trener Inaki Cana bardzo pomógł mu poprawić mental.


Źródło: Mirror


Zobacz też:
Viktor Gyökeres opuszcza zgrupowanie. Arsenal monitoruje
Transfer Zubimendiego może się opóźnić. Arsenal spokojny


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *