Emirates Stadium

Martin Keown broni Thomasa Franka w emocjonalnej dyskusji na antenie talkSPORT

Martin Keown publicznie stanął w obronie Thomasa Franka, gdy Sam Matterface poddał w wątpliwość jego gotowość do objęcia Tottenhamu.

Martin Keown broni Thomasa Franka

Były obrońca Arsenalu i obecny ekspert skrytykował komentatora ITV podczas audycji na żywo w talkSPORT. Powodem była rozmowa o możliwym zatrudnieniu Franka przez Tottenham Hotspur. Duński szkoleniowiec Brentford jest głównym kandydatem do przejęcia Spurs po odejściu Ange Postecoglou.

Matterface zasugerował, że Frank nie ma doświadczenia w rywalizacji na wielu frontach. Keown zareagował ostro, zarzucając mu brak szacunku. – Wyczuwam u ciebie jakiś podtekst – powiedział Keown. – Nie dajesz mu należytego uznania.

Komentator ITV stanowczo zaprzeczył. Podkreślił, że spotykał Franka wielokrotnie i uważa go za świetnego mówcę i lidera. Keown kontynuował obronę Duńczyka, chwaląc jego strategię i osiągnięcia z Brentford.

Dyskusję próbował wyważyć Simon Jordan, wskazując, że pytania Matterface’a dotyczyły środowiska, w jakie Frank miałby trafić. Mimo to napięcie między Keownem a komentatorem rosło.

Keowna dobre rady dla Tottenhamu

Keown zasugerował nawet, że Tottenham nie powinien przegapić okazji zatrudnienia Franka. – To idealny kandydat. Stabilny, solidny, z dorobkiem – podkreślił były piłkarz. – Jeśli go nie wezmą, nie wróżę temu klubowi sukcesu.

Pod koniec rozmowy doszło do kolejnej wymiany zdań o tym, czy Frank powinien dostać czas na budowę zespołu. Keown i Matterface nie doszli do porozumienia, ale obaj przyznali, że Duńczyk ma swoje atuty.

Podsumowanie

Martin Keown zdecydowanie poparł kandydaturę Thomasa Franka do objęcia Tottenhamu, broniąc jego dokonań i kompetencji przed krytycznymi uwagami komentatora Sama Matterface’a.


Źródło: The Mirror


Zobacz też:

Arsenal obserwuje Elangę, Forest wycenia skrzydłowego na 60 milionów funtów

Arsenal przedłuża współpracę z Boreham Wood

Arsenal chce pozyskać Guehiego

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *